Witanko...
Komentarze: 0
Hmm...znowu dlugo nie pisalam ale jakos tak wyszlo...
U mnie jak to u mnie... bardzo roznie, wszystko kreci sie jak w jakiejs telenoweli brazylijskiej...:) A ja sama nie wiem czego chce, kogo wybrac...chyba caly czas w mojej glowce siedzi Artur...na dodatek nie moge o nim zapomniec skoro codziennie widze sie z nim w szkole, codziennie jezdzimy razem autobusem...bez sensu... Poznalam kilku nowych facetow ale zaden z nich jakos tak nie przyciaga mnie... E tam, wrocily rozne sprawy...zwiazane z facetami... az mi sie nie chce o tym gadac...
Poza tym jest szkola... sesja zaliczeniowa i egzaminacyjna...buuu ... Ogolnie mam wszystko zaliczone oprocz jednego przedmiotu z którego pisze jutro poprawkę z kól... :/ Mam nadzieje ze zalicze wreszcie bo jak nie to szydera...
No dobra zamykam siem i ide... bye
Dodaj komentarz